Na szczęście babcia zasadziła duużo ogórków na ogrodzie, mam co rwać;)Buziaki podsyłam!!!
Ogórki z babcinego ogródka to moje wakacyjne wspomnienia z dzieciństwa :)
u Oczka też ;)
Skąd wiedziałaś, że dzisiaj małosolniaczki nastawiłam? ;P
sie wie no nie ;)
Ogórki- u mnie w słoiku, a kolejna porcja czeka ;p
Ostatnie ogórki mam jeszcze na działce, n szczęście bo je uwielbiam.
Alicja Ocenia i gotowaniomania--->dużo bym dała teraz za słój letnich małosolniaczków. Cóż - znowu trzeba czekać...
uprawiałem ogórki na większą skalę ekologicznie ale trudno było sprzedać, niemniej jednak na własne potrzeby zawsze mam świeże ogóreczki.
No to super! :)
Na szczęście babcia zasadziła duużo ogórków na ogrodzie, mam co rwać;)
OdpowiedzUsuńBuziaki podsyłam!!!
Ogórki z babcinego ogródka to moje wakacyjne wspomnienia z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńu Oczka też ;)
OdpowiedzUsuńSkąd wiedziałaś, że dzisiaj małosolniaczki nastawiłam? ;P
OdpowiedzUsuńsie wie no nie ;)
OdpowiedzUsuńOgórki- u mnie w słoiku, a kolejna porcja czeka ;p
OdpowiedzUsuńOstatnie ogórki mam jeszcze na działce, n szczęście bo je uwielbiam.
OdpowiedzUsuńAlicja Ocenia i gotowaniomania--->dużo bym dała teraz za słój letnich małosolniaczków. Cóż - znowu trzeba czekać...
OdpowiedzUsuńuprawiałem ogórki na większą skalę ekologicznie ale trudno było sprzedać, niemniej jednak na własne potrzeby zawsze mam świeże ogóreczki.
OdpowiedzUsuńNo to super! :)
OdpowiedzUsuń