wtorek, 10 maja 2011

130. alone but no lonely





4 komentarze:

  1. nie rozumiem znow tytulu, ale od lat mnie kusi ta konfitura, jadnak cos sie tego cukru boje...

    Usciski Oczku ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A to bardzo proste Basia jest - słoiczek jest sam jeden - jak rodzynek na tym stole. Ale samotny nie bardzo, bo ci, tych go otaczają, on ma w swoim wnętrzu ;)

    buziak!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oku, w zyciu bym nie wymyslila :-)

    PS. Zreszta z pedzeniem na trajtka tez nie :DD

    OdpowiedzUsuń
  4. A bo ja dziwna jakaś jestem ;) Chyba jem za dużo ;)

    OdpowiedzUsuń