niedziela, 10 czerwca 2012

200. podano do stołu






8 komentarzy:

  1. Oj, to ja poproszę Siostra :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma pyszniejszej wiosennej zupy jak botwinka! Ach, pyszności!

    OdpowiedzUsuń
  3. No i jak pieknie podano:)
    Co ja bym dala za taka zupke!

    OdpowiedzUsuń
  4. Siostra--->ja też bym jeszcze zjadła :)

    Olu--->ja też, szczególnie mocno czosnkową :)

    Princi--->może przyjedziesz, żeby sprawdzić, czy wciąż stoi? ;)

    Asia--->zgadzam się, to jedna z lepszych wiosennych :)

    Konsti--->w ciepłej Italii nie ma botwinki? Jest za to czarna kapusta :) I kwiaty cukinii, które tutaj ze świecą szukać...


    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. I ja chetnie sie przysiade :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Amatorów botwinki zwykle bywa sporo ;)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń