Michróweczku--->ja też planuję, ale tak bez okazji :)
Żabciu--->nie inaczej jak anyżki, właśnie zjadam
Karla--->pierniczki hmmm... chyba nieeeee ;)
Króliczku--->łeeee! i mam przebierać nóżkami do piątku?
S.L.--->bo one nawet blisko trochę do nich mają z podobieństwa :)
Alutka--->tak, właśnie po Waszych z Polą i Basią wyczynach błądzę u Ciebie w poszukiwaniu przepisu na rzeczone, bo pamiętam, że kiedyś widziałam u Ciebie :)
Oczko, to ja Ci coś powiem.. Pamiętasz te ciastka-kulfony cośmy z Buru wrzucały na Kumy ku pośmianiu? No to właśnie miały być anyżki.. (tylko bez anyżu;))
Jakbyś czytała w moich myślach planuję rzeczone na urodziny robić :-).
OdpowiedzUsuńBuziak
Oczko, no nie, czy to sa anyżki???
OdpowiedzUsuńNie mów że to one, proszę powiedz że to makaronki :)
Mniam mniam =) to zapewne jakies mega pyszne pierniczki :P
OdpowiedzUsuńteż będę robiła w piątek :)) ale nie zdradzę jakie bo ma to być niespodziewajka :)
OdpowiedzUsuńOj, a mi na pierwszy rzut oka z bezami sie skojarzylo... :)
OdpowiedzUsuńto są anyżki , tak?
OdpowiedzUsuńa to nie makaroniki?
OdpowiedzUsuńMichróweczku--->ja też planuję, ale tak bez okazji :)
OdpowiedzUsuńŻabciu--->nie inaczej jak anyżki, właśnie zjadam
Karla--->pierniczki hmmm... chyba nieeeee ;)
Króliczku--->łeeee! i mam przebierać nóżkami do piątku?
S.L.--->bo one nawet blisko trochę do nich mają z podobieństwa :)
Alutka--->tak, właśnie po Waszych z Polą i Basią wyczynach błądzę u Ciebie w poszukiwaniu przepisu na rzeczone, bo pamiętam, że kiedyś widziałam u Ciebie :)
pozdr!
Króliczku--->bardzo Cię zmartwiłam? ;)
OdpowiedzUsuńAnyżki! To ja poproszę moja Słodka Anyżkowa :*
OdpowiedzUsuńAnyżki! A jakże! :))
OdpowiedzUsuńOczko , jeszcze noc mi ta babeczka o anyżkach nie odpisała
OdpowiedzUsuńOczko, to ja Ci coś powiem.. Pamiętasz te ciastka-kulfony cośmy z Buru wrzucały na Kumy ku pośmianiu? No to właśnie miały być anyżki..
OdpowiedzUsuń(tylko bez anyżu;))
Spoksik Alutka, mam jeszcze całą furę ciastkowych przepisów do przerobienia
OdpowiedzUsuńŻabciu--->pamiętam ja Ci! a czemu bez? :)
A nie można by tak zrobić makaroników anyżkowych ?!?:-) Tak przyjemne z pożytecznym :D
OdpowiedzUsuńPewnie, że można. A nawet trzeba! :)
OdpowiedzUsuńBo z kawą ;)
OdpowiedzUsuńAaaa! to insza inszość :) Też dobre :)
OdpowiedzUsuń