wtorek, 7 grudnia 2010

92. powrót do korzeni





Autor: o 19:56

10 komentarzy:

  1. Ewelina Majdak7 grudnia 2010 22:04

    I co mi tytuły postów kradnie kto kto?? :DDDDDDDD
    Pani a będę w Stolycy ale na Wielkanoc :) Pasi?

    OdpowiedzUsuń
  2. Robert Gutowski "Gutek"7 grudnia 2010 23:23

    "TO" sieje...?

    OdpowiedzUsuń
  3. asieja8 grudnia 2010 13:11

    warzywka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gosia Oczko 8 grudnia 2010 20:56

    Polcia--->się kajam - nie wiedziałam. Na wielkanoc? Pasi, a jakże! To już niedaleko ;))

    Gutosławie--->sie nie je, sie wtrynia

    Karotkowa--->"korzenne"! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. buruuberii10 grudnia 2010 17:09

    a ja ostatnio przeczytalam w jakiejs ksiazce kuchennej "warzywa korzenne" i nie zastanawialam sie czy to korzenie pieprzu i cynamonu czy co? :DDD

    OdpowiedzUsuń
  6. Gosia Oczko 10 grudnia 2010 18:37

    A widzisz Basia, hehe - nigdy nie wiadomo, co się przeczyta ;))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Monika10 grudnia 2010 22:46

    Upieczone? :)
    Mlask :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gosia Oczko 11 grudnia 2010 08:56

    Z tego co pamiętam - to tak.

    OdpowiedzUsuń
  9. Majana11 grudnia 2010 22:18

    O, jakie pyszne te korzenie:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Gosia Oczko 12 grudnia 2010 18:25

    Wiesz co bym zjadła, Sisi? - duszoną karotkę z groszkiem! Mmm!

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)