piątek, 10 grudnia 2010

93. witamina C





4 komentarze:

  1. Czyżby cytrynowa tarta? Jejuśku! W takiej formie, to ja mogę uznać wszystkie witaminy! (Choć ostatnio, biorąc pod uwagę to, ile czasu z nimi spędzam i jak dokładnie muszę się ich nauczyć, mam ich już po dziurki w nosie). ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. A to jakaś piekna słoneczna cytrynowa tarta, co Sis? :))
    Mniam:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaj, Sisi--->coś jakby, było to swego czasu w Weekendowej

    Króliczku--->i na słodko :)

    OdpowiedzUsuń