Lipka--->Eric Satie komponował właśnie taki spokój. Niektóre kompozycje zostały wykorzystane w "Elegii" i tam go po raz pierwszy usłyszałam, a potem się okazało, że Pan R. dysponuje całą płytą Satiego :)
Sisi--->w przypadku kieliszka guilty - wytawnie :))
Ależ melancholijna muzyka za tym kieliszkiem się kryje ... no i widzę jeszcze dawny dywanik na balkonie :)
OdpowiedzUsuńBuziak cieplutki Ci ślę na dobry weekend :*
Not guilty;)
OdpowiedzUsuń:))) Miłego wieczorku:))
Zdjecia bliskie ideałowi - super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale kto? ;P
OdpowiedzUsuńLipka--->Eric Satie komponował właśnie taki spokój. Niektóre kompozycje zostały wykorzystane w "Elegii" i tam go po raz pierwszy usłyszałam, a potem się okazało, że Pan R. dysponuje całą płytą Satiego :)
OdpowiedzUsuńSisi--->w przypadku kieliszka guilty - wytawnie :))
Kasinka--->dziękuję :)
Princi--->zależy jak na to spojrzeć
pozdr!
Wytrawnie - może być :)) Lubię.
OdpowiedzUsuń:)
A widzisz! :)
OdpowiedzUsuń