dasie dasie ale jak ja moglam ta karteczke załatwić to byłam w ośnie z przekonaniem ze tam też zostanę, a wiesz ze musiałam uciekać, znaczy nie wiesz, ale serio musiałam, to nie temat na koment...
a ja nie byłam :/ hańba mi! ale pójdę na drugą turę, bo w domu już będę. wiem, że papierek mogłam sobie załatwić, ale czasu nie było. Teraz muszem pójść bo nie chce Kaczyńskiego za prezydenta... Z drugiej strony Bronek też nie najlepszy, ale chyba mniejsze zło :]
a ja niestety nie, wygrał egoizm nie patriotyzm i uciekłam z piekła gdzie miałam głosować, wstyd mi za to, ale cóż...
OdpowiedzUsuńA fe, Ty! ;) oczko sobie załatwiło stosowną karteczkę i głosowało bez meldunku. Dasie? Dasie! :)
OdpowiedzUsuńjak zawsze :)
OdpowiedzUsuńNo i dobrze! :)
OdpowiedzUsuńdasie dasie ale jak ja moglam ta karteczke załatwić to byłam w ośnie z przekonaniem ze tam też zostanę, a wiesz ze musiałam uciekać, znaczy nie wiesz, ale serio musiałam, to nie temat na koment...
OdpowiedzUsuńDobrze, już dobrze. Nie płacz - rozgrzeszam Cię córko, ale nie grzesz tak więcej ;)
OdpowiedzUsuńNo to za patriotyzm Oczku, ale nie za ten ekstremalny :-)
OdpowiedzUsuńZagłosowałam i zagłosuję 4 lipca. Normalnie nie wybaczyłabym sobie gdybym nie zagłosowała.
OdpowiedzUsuńW 2005r tego nie zrobiłam i wyrzucałam sobie...
Piękne zdjęcie z łykiem patriotyzmu Sis:*
Ściskam Cię moja patriotyczna Siostro:**
Ps. Ciekawam czy mamy takie same przekonania? ;)) Idę o zakład,że tak ;)
Basia--->no to...! ;)
OdpowiedzUsuńSis--->w końcu Siostry, nie? ;) Nie napiszę jakie, bo trochę niewypada ;))) Jeszcze źle skojarzą i będzie ambaras ;)
No spoko, spoko, wiadomo Sis :*
OdpowiedzUsuńTo se możem na priva napisać,nie?;)
Buźka na dobry dzień:*
A ja głosowałam prawie całą rodziną, tylko Mała jeszcze nie może :)
OdpowiedzUsuńNo to za wybory :)
OdpowiedzUsuńStraszni emnie ciekawi czy glosowalysmy tak samo, ale nie bylo tego pytania :D
Siostra---> na priva to my dużo możemy pisać ;)
OdpowiedzUsuńGrażka--->no! i to się chwali. Znaczy dobrze korzystasz z przywileju :)
Basia--->nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem ;)
cmokam
O prosze, klub zarobionych sie powieksza :-)
OdpowiedzUsuńZ której strony Basia by nie spojrzeć - masz rację :)
OdpowiedzUsuńOczku, tylko do tego klubu nie chce nalezec -)
OdpowiedzUsuńSwoja droga "zarobiony" w Twym slowniku to nie to samo co pracujacy, co? :-)
A fakt! ja na razie jestem pracująca, ale nie zarobiona ;)
OdpowiedzUsuńa to jednak ten sma klub :-)
OdpowiedzUsuńzarobionych pozdrawiamy, co?
A jakże, możemy nawet rozwinąć wiadomego w ich intencji ;)
OdpowiedzUsuńO to napewno nie zaszkodzi :-)
OdpowiedzUsuńNo ja myślę ;) Mam marsalę ;) Siup!
OdpowiedzUsuńa ja nie byłam :/ hańba mi!
OdpowiedzUsuńale pójdę na drugą turę, bo w domu już będę.
wiem, że papierek mogłam sobie załatwić, ale czasu nie było. Teraz muszem pójść bo nie chce Kaczyńskiego za prezydenta... Z drugiej strony Bronek też nie najlepszy, ale chyba mniejsze zło :]
Dobrze, że przynajmniej się nawracasz ;)))
OdpowiedzUsuńnawracasz, a to dore okreslenie Oczku :-)
OdpowiedzUsuńRównie dobrze może być: "poprawiasz" :)
OdpowiedzUsuń