środa, 23 czerwca 2010

50. wszystko się liczi




...uśmiech, oddech, przytulenie...
...błogość, ulga, zadowolenie...
...same dobre rzeczy...


(song)




Autor: o 00:21

9 komentarzy:

  1. asieja23 czerwca 2010 00:31

    uwielbiam same dobre rzeczy. z uśmiechami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Agata Chmielewska (Kurczak)23 czerwca 2010 09:11

    liczi liczi ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy23 czerwca 2010 14:50

    Nie lubię liczi.
    Ale co do cytatu - pełna zgoda.
    Wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gosia Oczko 23 czerwca 2010 21:34

    Karotkowa--->takie smakują najlepiej :)

    Princi--->na co liczysz? ;)P

    Zajton--->no patrz, rzuciłam pierwszą myśl, a Ty się zgadzasz, niesamowite :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Majana23 czerwca 2010 23:24

    Ja fajnie się liczi ;))
    A ja nie jadłam jeszcze liczi;-)
    Buziol Sis:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy24 czerwca 2010 14:32

    Oj tam, niesamowite.
    Liczi(y) się wszystko.
    I taka prawda.
    Nawet, jeśli wydaje się być odwrotnie. ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Gosia Oczko 24 czerwca 2010 21:48

    Drogie Panie - najważniejsze, że to co się liczy, jest dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  8. grazyna24 czerwca 2010 22:45

    Ha, ja też nie jadłam liczi... Ale mam chęć spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gosia Oczko 24 czerwca 2010 22:46

    Ja w liczi najbardziej lubię... skórkę :)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)