Sisi i Króliczku--->ubawiłam się po pachy czytając Wasze zgadywanki. Muszę jednakowoż przyznać, że Sisi dobrze to wykombinowała. Japonki pochodzą ni mniej, ni więcej jak z kraju kwitnącej... wiśni :)
Karola--->:)) ćwiczę zen nad wypluwaniem pestek ;)
he he ;D
OdpowiedzUsuńBoskie te japonki!
Spodziewałam się ...klapeczek;))
Buziol:*
:D ach cudne.
OdpowiedzUsuńcoś.. dziś... chyba japońskość w powietrzu.
a czemu to japonki te wiśnie? :]
OdpowiedzUsuńA może dlatego,że Japonię nazywa się krajem kwitnącej wiśni?:))
OdpowiedzUsuńMajano o tym samym dzisiaj rano jak do szpitala na praktyki szłam pomyślałam, i przyszłam zapytać, a odp chyba gotowa :]
OdpowiedzUsuńwidzisz co Oczku ze mną robisz? myślę o Twoich zagadkach w godzinach pracy ;P
OdpowiedzUsuńkwaśny wisienki? pyszności.
OdpowiedzUsuńSisi i Króliczku--->ubawiłam się po pachy czytając Wasze zgadywanki. Muszę jednakowoż przyznać, że Sisi dobrze to wykombinowała. Japonki pochodzą ni mniej, ni więcej jak z kraju kwitnącej... wiśni :)
OdpowiedzUsuńKarola--->:)) ćwiczę zen nad wypluwaniem pestek ;)
Karotkowa--->kwaskowe deczko. Czyli dobre :)
pozdr!
ale apetycznie! mniam!
OdpowiedzUsuńA tak! dobre były ;)
OdpowiedzUsuń