Jak bym miała kurnik, to przerzuciłabym się ze sklepowych. Pamiętam, jak za pacholęcia na wakacjach u babci jadło się jajecznicę z jajca rano zniesionego przez kurę i szczypiorek do tego. Mniam! :)
Moja Babcia ma ponad 100 kur (od których jajka w większości sprzedaje i mało co jej zostaje do użytku [sic!]). Drugi Dziadek ma kur 13 i mamy od niego regularne dostawy, więc mam z czego wybierać, żeby sobie taką wiejską jajeczniczkę strzelić na śniadanie. ;))
Wiejskie? Bo taki prześliczny i intensywny kolor żółtek, że masakra! ;)
OdpowiedzUsuńSklepowe, ale numerycznie mają coś z systemu binarnego ;)
OdpowiedzUsuńNo proszę, jak się pomyliłam. Wstyd!
OdpowiedzUsuńJak bym miała kurnik, to przerzuciłabym się ze sklepowych. Pamiętam, jak za pacholęcia na wakacjach u babci jadło się jajecznicę z jajca rano zniesionego przez kurę i szczypiorek do tego. Mniam! :)
OdpowiedzUsuńMoja Babcia ma ponad 100 kur (od których jajka w większości sprzedaje i mało co jej zostaje do użytku [sic!]). Drugi Dziadek ma kur 13 i mamy od niego regularne dostawy, więc mam z czego wybierać, żeby sobie taką wiejską jajeczniczkę strzelić na śniadanie. ;))
OdpowiedzUsuńNiektórzy to mają dobrze! A potem jeszcze sobie robią jajca z karmelem, tudzież inne majonezy ;)
OdpowiedzUsuńAno tak! Jak się ma, to i się korzysta. ;)
OdpowiedzUsuńMogę podesłać kilka! :D
Tiaaa, niezłe jaja by z tego były. PP gotowa zrobić z przesyłki jajecznicę... na zimno ;)))
OdpowiedzUsuńtoć mama też mi jajka w paczce wysłała :P jajecznica była pierwsza klasa :P
OdpowiedzUsuńBardzo te jaja fotogeniczne :)
OdpowiedzUsuńjaja to sa dopiero jak się bliźniak żółtkowy trafi :]
OdpowiedzUsuńmy zawsze jajca kupujemy od baby na rynku i wtedy żółte są żółtka (;
Princi--->jakoś mnie to nadal nie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńGrażka--->bo przestały się chować w skorupce ;)
Króliczku--->a to żółtka miewają inne kolory? ;))
a Twoje Oczku są takie pomarańczowe trochę (; więc mogą (:
OdpowiedzUsuńAha! :)
OdpowiedzUsuńmnie to też nie, wolę jednak paczki bez jajek ;)
OdpowiedzUsuńBo jaja to se samemu można zrobić :) Och! mam szczypiorem, chyba na śniadanie będzie jajcarsko ;)
OdpowiedzUsuńBosz, ale kolorek!
OdpowiedzUsuńJajcarski ;)
OdpowiedzUsuń