poniedziałek, 29 marca 2010

12. wyglądasz kwitnąco!



9 komentarzy:

  1. moja bazylia też pięknie kwitnie ;) tyle że ja się trochę zagapiłam z jej obrywaniem i dlatego tak wyszło :]

    OdpowiedzUsuń
  2. O, ładne kwiatki! Nigdy nie widziałem. Ja to jak dorwę się do bazyli, to zaraz nie ma co kwitnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. a to mi Antoni podpowiedzial, juz zaczynalam myslec, cos kwiaty przypominaly mi ogorek, liscie jednak nie za bardzo...
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Viri--->ta mnie zaskoczyła, nie sądziłam, że bazylejską na to stać ;))

    Sis--->jej to powiedz ;))))

    Jantoś--->ja też! dopóki nie zobaczyłam tego zjawiska na własnym parapecie ;)

    Buruś--->a wiesz...to jest pierwszy z pierwszych mój krzak bazylejski. I tylko ona jedyna odważyła się zakwitnąć. Każda kolejna już nie zdążyła dostąpić tego zaszczytu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hihi pewnie smaka na nią nie miałaś i biedaczka ze smutku zakwitła :D

    OdpowiedzUsuń
  6. "Jeśli zakwitnę, to może wtedy wreszcie zwróci na mnie swoją uwagę" - pomyślał krzak bazylejski i obsypał białymi dzwonkami ;)P

    OdpowiedzUsuń
  7. Znakiem wiosna przyszła - nie ma totamto ;)

    OdpowiedzUsuń