Jak zobaczyłem miniaturkę to myślałem, że to musztardówka, co u Szuwaśki w sieni stoi, co my z niej sączymy drinaski. A to słoik, w dodatku nie brudny, tylko prechlebowy. Hmmm, a ciekawe, czy samogonkę na zakwasie zrobić się da. Wino podobnież robią. Niech kurze cyce będą z Tobą.
Zakwasik jak się patrzy!:)
OdpowiedzUsuńA chlebuś kiedy pojawi się na blogu?
Sis, cosik zaniedbujesz jedzonkowe blogaski, czy WY nic nie jecie prócz lunchboxów?;))
Uściski:*
Jak to nic? Chleby jemy i kurczące cyce jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńo, jaki przystojniak! :)))
OdpowiedzUsuńBędzie chlebek? :)
a makaron może byś w koncu jakiś zjadła :P
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłem miniaturkę to myślałem, że to musztardówka, co u Szuwaśki w sieni stoi, co my z niej sączymy drinaski. A to słoik, w dodatku nie brudny, tylko prechlebowy. Hmmm, a ciekawe, czy samogonkę na zakwasie zrobić się da. Wino podobnież robią.
OdpowiedzUsuńNiech kurze cyce będą z Tobą.
będzie chlebek? :-)
OdpowiedzUsuńŻabciu--->będzie! kolejny zresztą, bo dwa za nami ;)
OdpowiedzUsuńPrinci--->robię to na okrągło :)
Tośku--->można popróbować, będzie hit dla zimników. Niech blog...! ;)
Karotkowa--->będzie, jak się kolejny upiecze, ostatni już jest wspomnieniem :) A dobry był, ojjj jaki pyszny ;)
pozdr!
Niech sie szczesci Mlodziencowi!
OdpowiedzUsuńNiech blog bedzie z Toba Oczku! :-)
Czy te oczy mogą kłamać oczywiście że nie :-), powodzenia z młodzieńcem mój jest na sjeście ;) poblinowej. a w muzyce rozkoszuje się :-). Pzdr :-)
OdpowiedzUsuńBasia--->chyba mu dobrze, już jest po kacie prokreacji ;)
OdpowiedzUsuńMichrówku--->ale jak to na sieście? Znaczy karmisz lenia? ;)
A niechze mu sie nadal dobrze wiedzie :-)
OdpowiedzUsuńOczko no tak od kwiecistego miesiąca zeszłego roku, czasem trzeba dać mu mu wytchnienie trzymając w zimnym pudle, napracował się ;)
OdpowiedzUsuńExtra wakacje mu zafundowałaś. Lato na biegunie ;)
OdpowiedzUsuń